Geoblog.pl    tygrysiepodroze    Podróże    Brazylijska Przygoda    Mamma Mia!
Zwiń mapę
2015
09
lis

Mamma Mia!

 
Włochy
Włochy, Bergamo
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 0 km
 
Każda podróż musi mieć swój początek. Dla mnie tym początkiem na trasie ku Brazylii jest
podkrakowskie lotnisko Balice. Właśnie siedzę w samolocie który ma mnie zabrać do Bergamo i czekam na wylot. Za oknem widzę prawy silnik mojego Boeing'a 737-800 więc w razie wszelakich z nim problemów, będę wiedział pierwszy. Od razu uspokajam rodzinę - samolot przeszedł wszelkie kontrole i jest bezpieczny.

Czeka mnie prawie 2h lotu do miasta o którymi nie wiem prawie nic a spędzę w nim 24h. Mistrzem organizacji to ja nie jestem. Na szczęście dobra dusza podesłała mi wczoraj trzy przewodniki po Bergamo więc jest szansa że w momencie lądowania będę wiedział wszystko co konieczne. Specjalne podziękowania dla Magdaleny.

Podziękowania też dla trzech Wojciechów (B. C. oraz T) za wszystkie niezbędne gadżety.

Przed wpisem z Bergamo odnotuję tylko: samopoczucie bardzo dobre, waga 86,5 kg, lico gładkie. Pogoda taka sobie ale na miejscu ma być 20°C. Nie mogę się doczekać włoskiej kuchni!

Do Bergamo dotarłem ok. 20 minut przed czasem, cały i zdrowy a niecałą godzinę później byłem już na swojej kwaterze.Almir wydaje się być w porządku, od razu udzielił mi kilku rad związanych z poruszaniem się po mieście. Do Starego miasta mam zaledwie 15 minut spacerem, tak więc nie mogę narzekać.

Na kwaterze spędziłem pół godziny i wyruszyłem w miasto. Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. Bergamo wydaje się typowym włoskim miastem (widziałem ich kilka więc możecie to uznać za opinię ekspercką) gdzie życie płynie powoli a włosi komunikują się z taką ekspresją że trudno mi powiedzieć czy to kłótnia czy przyjacielski rozmowa.

Jedynym z pierwszych punktów na mojej liście "must see" w Bergamo była kolejka Funiculare. Jedyne do czego mogę ją porównać to kolejka na Gubałówke - ten sam pomysł z tym że tutaj to chyba było znacznie wcześniej. Wyczytałem że kolejkę pokonuje różnicę przewyższeń wynoszącą 85 metrów tak więc oszczedziłem sobie wspinaczki.

Teraz siedzę na rynku Starego miasta i piszę to wszytko. Przed paroma minutami wierza zegarowa wybiła 17.00. Jestem głodny więc idę dalej w poszukiwaniu niedrogiej restauacji.

Trochę to trwało bo jest już 19.00 ale w końcu zjem coś od czasu śniadania. Dzisiaj włoska pizza i lampka czerwonego wina. Pizza taka sobie ale wino w porzadku. Zanim znalazłem restaurację, powłóczyłem się trochę po mieście. Przyznam szczerze że w tej chwili nie chce mi się tego opisywać. W sumie niewiele też widziałem. Ale stwierdzam z całą stanowczością że Bergamo jest piękne.

Jutro wieczorem wylot do Stambułu. Jeśli to tyko będzie możliwe, postaram się zdać relację z tego dnia. A na dzisiaj to tyle:)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
Jolcia
Jolcia - 2015-11-10 09:54
Bączuś "lico gładkie" ??? miałeś zapuścić brodę widzę, że jednak na podryw się nie nastawiasz ;) no i dobrze ;) Super opis to był strzał w 10 z tym blogiem Ty masz co robić a my masę śmiechu :) 3maj się i czekamy dalej na kolejne relacje :)
 
tygrysiepodroze
tygrysiepodroze - 2015-11-10 10:17
Jolcia ja nie zabrałem ze sobą maszynek więc brodą już rośnie mi po cichu:) cieszę się że dostarczam wam rozrywki.
 
kurczak
kurczak - 2015-11-10 18:27
Tygrysek ma wenę:) Ciotka omdlewa ;) Trzymać tak dalej a my czekamy na zdjęcia ;)
 
kornel
kornel - 2015-11-19 19:10
no ladnych rzeczy sie tu dowiaduje! Sekretny pamietnik, tak???
Prosze o wszystkie wyniki meczy wyjazdowych ladnie opublikowac
 
kornel
kornel - 2015-11-19 21:02
jeszcze Polsce i Krakow musisz wpisac jako poczatek :P
 
 
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 15 wpisów15 26 komentarzy26 39 zdjęć39 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
09.11.2015 - 26.11.2015